Wsparcie z wielu stron


Opublikowano: May 19, 2025

Kiedy jesteś mały, a pomagać chcesz dużo, albo lepiej bardzo dużo, albo najwięcej ile dasz radę, bo często zapominasz że jesteś mały, to chodzisz, dzwonisz, pukasz, piszesz, szukasz sposobów i odważasz się prosić dużych.

Kiedy po pierwszych naszych wyjazdach z pomocą na granicę w lutym 2022 roku wpadliśmy na pomysł, żeby zapłakane dzieci, które przybywały do Polski wycieńczone kilkudniową podróżą przez kraj ogarnięty wojną witać na granicy Kinder jajkami z niespodzianką, które zawsze wywołują uśmiech, chociaż malutki i napisaliśmy do pana Paweł Lęcki, ze pomysł może troszkę nie na miejscu, bo Pan znany i zajmuje się ważnymi sprawami, poza tym wojna u wrót, a my tu z jajkami, ale Zupa chciałaby zebrać kilka tysięcy złotych na jajka z niespodzianką, no i chwilę później na smoczki, bo widzimy na granicy jak wielu dzieciom pogubiły w strasznej drodze, a Pan Paweł odpisał - Już i chwilę później przeczytało to Pana 100 tysięcy czytelników, a jajka nie mieściły się w busie, nie wiedzieliśmy, ani my, ani pan Paweł, że pomoc dla Ukrainy to będzie maraton nie sprint. Jednak mimo tego, że to trzydziesta czwarta misja humanitarna Zupy na Monciaku, Pan Paweł z nami ciągle jest. A kiedy uśmiechnie się dla Ukrainy, nasze zrzutki zawsze ruszają do przodu, bo czytelnicy Pana Pawła to wyjątkowo empatyczna społeczność. Dziękujemy z całego zupowego serca i natychmiast biegniemy na kolejne zakupy dla żołnierzy.

???? PL70 1140 2004 0000 3102 8286 2597

https://zrzutka.pl/paczki-z-drona

 

Link do oryginalnego posta p. Pawła Lęckiego: 

https://www.facebook.com/pawel.lecki79/posts/pfbid02P1gbwRUuesLQ5yyVXQgM15NjmgSfRg7aw5hrZXnCE9DNRPoqqiZTkpbRhEscb4czl

Jego treść:

- Paweł, trudno się zbiera na wojnę, a mi trudno się zebrać, żeby prosić o pomoc, bo wiem, że pomogłeś już Zupie zdobyć setki tysięcy złotych. Brzydkie zdjęcie mamy na zrzutce. Zły czas - jak nie majówka to matury, jak nie matury to wybory. A wojna swoje. Czekają na nas w Ukrainie, a tu nawet filmik z czołgiem w relacji nie pomaga. Tobie to zawsze dobrze idzie. Stanowczo lepiej niż czołgowi, napisała do mnie Aleksandra Kamińska z Zupa na Monciaku.

Ja nie wiem, jak mogę pomóc. Twarz swoją z uśmiechem mogę wrzucić, a rzadko się uśmiecham, więc ludzie jakoś reagują. Dobrze wiemy, że nie będzie żadnych sensownych rozmów pokojowych - wystarczy przeczytać onety, interie, wirtualne polski. Zupa nieustannie próbuje pomagać tym, o których w zasadzie się nie mówi. Czytamy tylko Excele ukraińskiej śmierci. Będę bardzo wdzięczny, jeśli Państwo wpłacą cokolwiek, choć przecież wiem, że już wpłacaliście wcześniej. Ile można pomagać, gdy niby świat pomaga, możni tego świata pomagają? Zupa pomaga tym, którym w zasadzie mało kto pomaga, zawsze dociera konkretnie, celowo.

Może właśnie na tym polega pomoc, na którą nas stać?

POLUB NAS NA FB!